18 lutego 2014

Nowy sezon 21 rozdział

,, , Harry przepraszam, ale zrobiłam coś głupiego,  a raczej razem zrobiliśmy coś głupiego"
Skoczyć,  czy nie?
Jak skocze to zabije i siebie i nasze dziecko.  Jeśli Harry mnie naprawdę kocha to by się załamał.  Nie nie skocze.  Nawet jeśli on mnie zostawi i nie będzie chciał tego dziecka,  to usune się z jego życia,  i nikt nie dowie się o tym że będę miała dzidziusia.  Pójdę do pracy a Paulina o Veronica mi na pewno pomogą.  Wiem to. Zawsze są przy mnie.  Zeszlam z bariery i udalam się ku domu chłopców.
Za miesiąc widuje się z nim i całemu światu oswiadczymy ze jestem z Harrym jeśli się wszystko ułoży i nie będzie na mnie zły z powodu dziecka,  ale dziecko jest nie tylko moje.
Weszłam do domu a tam ujrzałam Paule gadajaca przez Skype z Niallem i Harrym.
Veronica jak zwykle w pracy. W końcu ktoś musi zarabiać.  Vera jest modelką i pracuje tylko z Little Mix.

Taki krótki ale się rozkreci

16 lutego 2014

20 ostatni w tym sezonie

Minoł miesiąc,  prawie dwa od wyjazdu 1d ,  i co jestem w ciąży.  Z kim ?  Hazzem.  O kurde co będzie on jest super gwiazdą i co? Karierę mu zrujnuje. Muszę się wynieść z jego życia.  Veronica mi to odradza. A Paulina?  Planuje ślub  nawet Niall tuż przed wyjazdem się jej oświadczył . Boże co ja zrobiłam.  Nie dość że przestałam się z nim i tysiące fanek będą mnie hejtowac,  na gazetach będziemy tematem numer jeden,  chociaż już nim jestem.  Harry mówi ze nie mam się czym przejmować że jeśli kochają one direction to zrozumieją to że ciebie Kocham.  Ale nie wiem to trochę trudne. Już stoję na balkonie a dokładniej ba barierce wieżowca.  Muszę przyznać 10 piętro robi wrażenie.  Skacze? ! Nie jeszcze chwilę  wyślę mu pożegnanie sms-em
Przeczytajcie Proszę informacje pod rozdziam
Dotyczy drugiego sezonu i niespodzianki

----------------------------

Ok krótki ale ostatecznie koniec z 1 sezonem.  Co dalej?  Rozdziały dalej w weekendy, ale w środku tygodnia co drugi dzień w
Poniedziałek
Środa
Piątek
Jak będzie więcej czasu to i rozdział.  Numeracja się nie zmieni dalej od 20 rozdziału tylko dojdzie parę osób.  W tym tygodniu będzie trochę inaczej a dlaczego?  Do nowego sezonu musze się przygotować więc ten tydzień będzie miał inny rozkład.  Zaczynam od
Wt
Czw
Przepraszam was  za wszystko za brak rozdziałów i błędy zapraszam do komentowania
A i na blogu raz w miesiącu  będzie dodatek Czwartek z One Direction i będę mówił a raczej pisała o nowościach z one direction które sobie kupiłam . Będzie to w ostatnim czwartku miesiąca.  Co wy na to. Jak jakieś pytania o blogu o kolejnym rozdziale to pisać w komentarzach

19 rozdział

-Harry wstawaj. Louis mówi,  że ty a raczej wy gdzieś jedziecie.  Skarbie powiedz mi ze to nie jest prawda. - budziłam mojego sławnego śpiocha. Nie zdawalam sobie sprawy,  że to Harry Styles i ze jest on piosenkarzem.
-skarbie co się dzieje-wreszcie się obudził
-Ty gdzieś jedziesz-zapytałam go i zrobiłam smutną minkę.
-tak Carmen.  Dziś wyjeżdżam do Ameryki,  ale się nie gniewaj
-Harry ale ty nigdy nie jesteś wobec mnie szczery .  Nie mam żalu że wyjeziesz i może już nie będzie tak jak dawniej,  ale to że mogłeś mi to powiedzieć wczoraj
-Carmen będzie dobrze . Nigdy cię nie zdradzę i nie zostawię,  nie ważne co się dzieje.  Przyrzekam
- wiem Harry,  ale na ile jedziecie?
- w sumie to ba 5 miesięcy bo potem jeszcze Irlandia i Anglia ale za 3 miesiące będziemy razem. -powiedział przekonująco.  Kocham go
-jak to
-stwierdziłem że nie mogę ciebie zostawić ba tyle czasu więc jak zacznie się trasa tu po bliższym otoczeniu to razem zamieszkamy w hotelu.
-Harry ale ja nie mam kasy.  Muszę znaleźć pracę.  Mazy mi się praca  jako fotograf,  w końcu aparat nie kocha mnie ale ja jego- zasmiałam się
- jestem zazdrosny

Przed wyjazdem

  - pamiętaj nie rób nic głupiego- wspomniałam Hazzowi tuż przed wyjściem
-cb się to też tyczy- puścił do mnie oczko i pocałowal w usta-Kocham Cię
- ja ciebie bardziej - sprzeczalismy się
-dalej Harry bo się spóźnimy
-pa
-pa

         $ Zayn $

Muszą się tak ściskać i to przy mnie . Wiem ze to byl przeloty romans, ale ona jest niesamowita.  Dobrze że n i wybaczyli. On moim przyjacielem a ona przyjaciółką. 
Właśnie wsdiadalem do samolotu a tu jakaś panna na  mnie wpadła  już miałem się wywrzeć, ale spojrzałem w jej śliczne oczka.  Błękit tak piękny.  Włoski blond taki innt. Ona jest śliczna
-przepraszam-powiedziała swym pięknem głosem
-nie to moja wina.  Jestem Zayn;  a ty
-   Kate

15 lutego 2014

18 rozdział

                                                     & oczami Carmen&

Ciekawe  gdzie on mnie wiezie i to znowu, wczoraj nie dość, ze zawiózł mnie do swojej mamy, a ja o tym nie wiedziałam, to było naprawdę ..... nie powiem , że dziwne bo obraziłabym rodzinę  mojego chłopaka, ale naprawdę szalone, i takiego Hazza kocham. W hotelu było naprawdę gorąco, ale nie chcę tego opisywać w moim pamiętniku, bo to by był naprawdę dziwne.
- Kurde,  Harry masz jakiś długopis?- zapytałam
-Słonce, mam, ale co ty tak bazgrzesz w tym notesie?- zapytał
- Kurde Harry, to nie notes, to coś poważnego, to pamiętnik- powiedziałam najoczywiściej
- Pokaż, co tam bazgrzesz- powiedział i chciał mi wyrwać notes
- Patrz na drogę, i gdzie jest ten długopis- zapytałam
- Carmen, sprawdź w tej skrzyneczce, o tej - powiedział
- Dzięki- pocałowałam go w policzek
- Możemy pojechać do mnie do domu- spytałam
- Pewnie, ale dom jest już na błysk, więc o porządki się nie martw, a i taka jedna drobnostka, ty domu nie masz- co? co on powiedział, uśmiechnął się do mnie, ale krzyknęłam przerażona
-Co, Harry, nie żartuj- byłam naprawdę rozbawiona jego żartem-
- Carmen, ty na serio nie masz już domu- powiedział z poważną miną, teraz mu uwierzyłam, gdzie się podzieję, teraz to nie mam kasy kompletnie, dom jest pewnie spalony i tyle po nim zostało.
- Carmen, Paulina i Vera boją się o ciebie i   oczywiście to zasługa Marka- powiedział
- Że co to one mnie na bruk wystawiły-  zapytałam- tak wiedziałam moja siostrzyczka tylko chciała zgarną kasę i tyle, a teraz jak ma dom to mnie wywaliła z moje domu. Po niej to mogłam się spodziewać, choć to moja siostra, którą kochałam, a Paula? - byłam wściekła, a Harry nie mówił spokojnie i powoli
- Nie to inaczej posłuchaj. A więc powiedziałem Paulinie i twojej siostrze o tej całej historii z Markiem, byś ty mogła nie dręczyć się problemem jak polecimy do... no ten i ja jej to powiedziałem a ona z początku była zła, ale potem zadzwoniła do mnie, że ci wybacza, a chłopcy i Paula z Verą wpadli na pomysł abyście się przeprowadzili do nas do domu. Ja się  zgodziłem i  to miała być niespodzianka, a teraz już o tym wiesz, spakowana już jesteś i wszystko jest w mojej sypialni, a ciuch Pauli w Nialla pokoju a Very w Liama ... przerwałam
-A więc Veronica jest jego dziewczyną??- byłam szczęśliwa, że są razem
-Tak, a mogę mówić dalej- zapytał na co kiwnęłam głową - a dom jest sprzedany, Sprawa z Markiem też jest wyjaśniona, policja od dawna go szukała za handel narkotykami, więc z pierdla niw wyjdzie tak prędko, tymczasowo sąd stwierdził, że posiedzi sobie 10 lat, ale za straszenie ciebie i za włamanie grożą mu kolejne 10 lat.
- Naprawdę Harry? Kocham cię!!!- byłam szczęśliwa
- Tak

                                                           W domu Hazza

Zrobiłam parę fotek domu chłopców, i teraz naszego, jestem bardzo szczęśliwa. Macie tu te zdjęcia, dom jest niesamowity.


kuchnia:


 

 kuchnia w sumie mało używana, w końcu oni obiady jadali na mieście, a popcorn bałaganu zaraz nie czyni, teraz to się zmieni, będą jedli pyszne jedzonka

salon



łazienka na dole




sypialnia Malika



 


 łazienka Malika




sypialnia Louisa




łazienka Louisa



pokój Liama i Very

 


łazienka Very i Liama

 
 
sypialnia Nialla i Pauliny
 
 
ten obraz to  zdjęcie Pauli
łazienka Nialla i Pauliny
 
 
sypialnia Moja i Księcia z Bajki
 
 
 
 
łazienka moja i Hazza
 
 
Gdy już obejrzałam cały dom i przywitałam się z wszystkimi stwierdziłam, że jestem zmęczona i już o godzinie 19 leżałam w łóżeczku , a obok mnie Harry. Harry zapytał
- Carmen śpisz?
- Nie jem- odparłam
- A co? - zapyta
- Zwinęłam  NIallowi, żelki a co- odparłam spokojnie , lecz Harry nie
- Wiesz co będzie jeśli się  o tym dowie?- zerwał się szybko z łóżka
- On tam miał chyba z 19 paczek, nie skąpszy się- odparłam spokojnie odgryzając głowę misiowi
- Serio? On zanim odłoży na stolik paczkę żelków to liczy ile ich jest, a przed otworzeniem paczki waży czy na pewno waga się zgadza
- Ha najwidoczniej liczy, bo się boi, że mu zjecie, żarłoki, a co do ważenia, może jeszcze mi powiesz, że jak mu się nie zgadza, to idzie je reklamować- zaśmiałam się
- Na serio raz tak było, nie zgadzało mu się, i tak się wkurzył, że kazał sprzedawcy wymienić mu paczkę, daj żelka- powiedział, a ja podałam mu paczkę.
Gdy całą paczkę zjedliśmy postanowiliśmy iść do sklepu odkupić NIallowi żelki, tylko mi się już nie chciało więc wysłaliśmy Louisa.
- Wiesz co Harry- zaczęłam- kocham cię
- Ja ciebie mocniej- droczył się
Tak jeszcze kilka razy aż Niall wparował, ( Lou jeszcze nie wrócił z żelkami)
- Harry wiem, że to ty zażarłeś mi żelki- krzyknął Niall tak jakby był w horrorze
- O nie wypraszam to sobie- krzyknął oburzony Harry i ścisnął pod kołdrą moją rękę
- Niall uspokój się kupiłem ci nowe żelki - w tym momencie wszedł nasz wybawca Louis
- O dzięki Lou- powiedział Niall i odszedł
-  Dzięki Louis, wybawiłeś nas- podziękowałam marchewkowemu potworowi
- Buziaczek, Carme, albo powiem złemu skrzatowi  Horanowi, i ciebie zje, za to że to ty zjadłaś mu  żelki. - czułam się jak w horrorze  i wtedy wparował Niall i powiedział
- Już wiem Carmen, że to ty, pożałujesz tego- i wskoczył na mnie. Harry przyglądał się jak Niall mnie łaskota i sam się śmiał.
 
 

Hejka

No mam pomysł, jak będzie 20 rozdział to będzie koniec pierwszego sezonu.  W nowym sezonie nowi bohaterowie i nowe sytuacje.  Zapraszam

14 lutego 2014

Empik

Mam tu takie bransoletki z empiku mi się podobają chyba 9, 99 za sztukę.  To jest sprzedawane w saszetkach i nie wiadomo co się znajduje tzn jaki wzór.
To są te moje

17 rozdział

Boże, jak ja się cieszę, że Harry mi pomógł z tym całym Markiem. Po całym  tym incydencie słabo się poczułam i Harry kazał mi iść do łózka, a on szybko się ubrał i poszedł mi robić pyszne, ale spóźnione śniadanko. Mam ochotę na naleśniki :)
Coś długo nie przychodzi... jejku, już dobrze się czuję chcę wyjść  z tego wyrka i zaszaleć z przyjaciółmi. Nie no, wychodzę. Wstałam i poszłam do łazienki. Tam ubrałam się w to :


i uczesałam w to :


Po cichutku zeszłam na dół- chciałam zrobić mu niespodziankę, zeszłam na paluszkach i tam widziałam mojego chłopaka  ubranego w to:

Nucił sobie piosenkę, to takie słodkie, Zaszłam go od tyłu i zasłoniłam mu  oczy z zapytaniem
- Kto to?
- Hmmmmm chyba jakaś niezła laska, pewnie modelka- powiedział szarmancko
- Oooo kochanie - byłam z niego dumna
- Carmen ubierz się inaczej i uczesz  bo zaraz gdzieś jedziemy - powiedział
-Słonko, ale gdzie?- byłam ciekawa
- Zobaczysz, ubierz się ładnie ale elegancko, ale nie przesadź ma być wygodnie
- Trudne wyzwanie- byłam nawet zaskoczona takim wyzwaniem
-No szybko jedz, a ja lecę się też przebrać, i ogarnąć
- Ok- pocałował mnie w policzek
Na zegarze w kuchni była 15. Kiedy wrócą chłopacy, ja tez muszę ogarnąć dom. Harry ma rękę do gotowania. Pyszne. Włożyłam do zmywarki talerz, i skierowałam się ku schodom
- Słonka, masz jeszcze pół godziny- krzyknął Harry
- Ej, nie wyrobię się , proszę
Poszłam do pokoju może za  nie długo naszego i tam Harry siedział już ubrany, gdy weszłam on do mnie mrugnął i poszedł z pokoju. Wie, że lubię prywatność.
Stwierdziłam, że ubiorę się w to:

a uczeszę, nie mam pojęcia w co, mam dylemat między tym

  a tym    ( wybierz, co ci bardziej odpowiada)
No, stwierdziłam, że uczeszę się w ...... propozycję.
W lusterku zrobiłam sobie  taki makijaż
 

Gdy zeszłam Harry zrobił tylko wielkie
- Wow- na co ja
- Kochanie, gdzie jedzmy- byłam podekscytowana
- Zobaczysz- pocałował mnie w skroń

                                             * godzinę  godziny później/ Harry?*

Moja księżniczka już śpi, mam nadzieję, że Carmen spodoba się mojej mamie. Ona tak słodko wygląda. Jestem już zmęczony, zatrzymam się w pobliskim hotelu, a resztę drogi przebędziemy jutro.
                                        * Pół godziny później*

Ok. jesteśmy zameldowani w przyzwoitym hotelu. Carmen już się obudziła, akurat gdy ją wnosiłem do pokoju.
- Harry dziękuję ci.- powiedziała
-Nie ma za co, w zamian od ciebie coś chcę
-Że to co ...- zapytała
-  Jeśli ty chcesz- powiedziałem, ale byłem szczęśliwy, ufa mi
- Chcę-powiedziała


                            * Kolejny dzień , w domu rodzinnym Hazza*

Wczoraj dzień, a może wieczór by  świetny, ona jest moją ukochaną taki dzień u wieczór mogę mieć codziennie. Mama jest szczęśliwa, że przyjechałem i to z tak uroczą dziewczyna jak Carmen. Bardzo się polubiły. I dobrze, te dwie najwspanialsze kobiety na świecie, są dla MNIE WSZYSTKIM


--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
z okazji Walentynek dodałam kolejny rozdział, to jest też wynagrodzenie za to, ze nie było mnie w ferie, a i podziękowanie na nominacje
-

13 lutego 2014

16rozdział

Do domu wróciłam wraz z Moim Chłopakiem.  Tak się cieszę.  Postanowiłam że już nigdy nie zrobię tego co pamiętam bardzo dobrze.  W domu było cicho.  Ba kanapie leżała Vera przytulna do Liama ??? To było jak dla mnie dziwne , ale ok dzika impreza wszędzie alkohol i kieliszki.  Na podłodze leżał Zayn a obok niego Louis.  Pauli nigdzie nie było, Nialla też , dziwne, bardzo dziwne, ale ja nie jestem jej matką nawet jeśli się z nim przestała to jej sprawa. 
-Harry,  ci robimy?
-kochanie chodź pojedziemy do mnie i tam pójdziemy spać,  bo tu raczej się nie wyspimy.
-Dlaczego- zapytałam
Harry tylko kazał mi się rozejrzeć po domu i po ogrodzie.  Ciuchy Pauliny , nawet jej stanik. Co do ulichy oni tu robili. Na twarzy Zayna moja bielizna. O Boże Paula i Vera , już po was. Harry podszedł do Zayna i wziął mu stanik ( mój ) z głowy i strzelił we mnie
- to twoje ? -zapytał z rozbawieniem
- ta i to też-powiedziałam wskazując na lampę ozdobiona moją i Pauliny bielizną
Harry tylko się śmiał
-impreza była nie zła -powiedział nie mogąc powstrzymać się od śmiechu

           Po 15 minutach

Jestem już w pachnacej koszulce mojego księcia i wtulona w niego  usnelam. O 9 rano obudzilam się- śniło mi się że znów dostałam groźby.  Kto to mógł mi wtedy zrobić.  Harry jeszcze spał więc,  delikatnie wzięłam jego rękę z mojego brzucha i wsralam. Ubrana byłam w koszulkę Stylesa, nie oddam mu jej. Muszę go poprosić by mi ją dał.  Zrobię naleśniki z Nutella - tak Harry na pewno sobie je zje. Zeszlam z piętra po drewnianych schodach,  a tam spokojnie siedział sobie jakiś kolo. Ha ha ha ha  znam go , tylko jak on się tu znalazł?  Przyjechał z Polski.  To był... Mark. Narzeczony Pauliny. Teraz muszę sama stawić się temu faktowi, że to przeze mnie zerwali. Ja zdradzilam mojego już wtedy zmarłego chlopaka, tak jak wtedy gdy zdradzilam Stylesa - pitrzebowalam kogoś kto mi pomoże to zmienić i tylko Mark mi mógł pomóc.  Od zawsze się mi podobał, a ja jemu. Paulina nie wie i tyn  , że słowa wypiwiedziane pezez Marka ,, musimy zerwać bo poznałem kogoś kto mnie rozumie , przepraszam. " były skierowane przeze mnie.  Przykro mi było, ale nie mogłam jej tego powiedzieć, ale skoro on tu się pojawił to wiem że będę musiała jej to powiedzieć.  Bałam się go.
-Wynis się, bo zadzwonię pi policję,  wlamales się do cudzego domu- starałam się panować nad emocjami by nie obudzić mojego chłopaka .
-Skarbie najpierw powiedz Pauli o zdradzie, a potem wróć do Polski ze mną
-Ty gnojku, soadaj- nie byłam już przestraszona.  -Paulinie kiedyś to powiem,  ulozyla sobie życie bez ciebie, i ja też spadaj
-o nie tak prędko zrobiłaś to ze mną więc jesteś moja-zbliżył się by mnie pocałować
-Zostaw ją ty palancie- wszedł Harry i zaczął go bić

        5 minut później

Opowiedziałam chłopakowi moją historię.  Był zaskoczony,  lecz powiedział że ki pomoże i będzie przy mnie zawsze . Takiego chłopaka potrzebuje


Dziękuję za uwagę


Walentynki

Dziś jest bardzo ważne święto dla zakochanych par, dlatego ja życzę wszystkim parą szczęścia jeszcze więcej miłości wyrozumiałośći ze strony partnera,  aby każda minuta sekunda godzina czy dzień był zawsze radosny.  Życzę też wam wiele uśmiechu i wszystkiego najlepszego.  A dla tych co nie mają swojej drugiej połowy ( ja) życzę aby gdzieś w waszym sercu znalazła ona swoje miejsce,  a tak poza tym POWODZENIA. 

Teraz zabieram się za pisanie kolejnego rozdziału.  Proszę o pomoc:
-piszcie komentarze
-możecie polecić
-piszcie z kim kolejny blog
-jakie zakończenie tego rozdziału

15 rozdział ( chyba...)

Śpiewająca figurka, nie to nie lalka, tylko żyjący i bardzo przystojny człowiek. Osoba, niesamowita, dzięki której płaczę, z mojej głupoty i zdrady, ale i też z powodu szczęścia, które mi ofiarował. Dla mnie śpiewał ,, Rock me". Poczułam, jak ja go kocham, łzy same mi pociekły po policzkach, a Zayn oparty o futrynę drzwi przyglądał się jak płaczę. Z wieszaka wzięłam kurtkę i uciekłam prosto. Nie patrzyłam jak, i gdzie biegnę, byle z dala od niego: człowieka, którego zdradziłam, a jeszcze kocham. Biegłam jakieś 15 minut, byłam zmęczona. Usiadłam na ławeczce w parku i patrzyłam na otaczający mnie świat. Widziałam 8- latkę w kiteczkach, tak podobną małą osóbkę, jak ja byłam mała, przypomniało mi się dzieciństwo, i osoby, które zapewniły mi to. Dalej para nie wiem około 16-17 letnia całowała  się opierając o latarnię- romantyczne, przypomniało mi się jak poznałam mojego byłego. Śmiejąca się rodzinka: mama, tata i córka z synem; spacerowali dróżką- kiedyś też założę taka rodzinkę i będę miała słodkie maleństwa. Na przeciwnej ławeczce usiadła starsza para dziadków. Kobieta ok 60 letnia wtulona w swego starego księcia- to takie urocze, też chcę się wtulić w kogoś. Wyjęłam telefon i napisałam wiadomość do Niego. Wolę nie wymieniać jego imienia, ponieważ od razu ryczę.
                   ,, Harry, proszę pogadajmy. Odpisz mi i spotkajmy się w twojej ulubionej kawiarni przy parku, proszę "

Na wiadomość odpowiadającą, nie czekałam długo.
                            ,, Oczywiście, już idę, też muszę pogadać z tobą"



Ja udałam się w  stronę kawiarenki, a po 10 minutach przyszedł Harry
- Cześć- powiedział, był naprawdę szczęśliwy, uśmiechał się
- Dzień dobry - powiedziałam bez entuzjastycznie i obojętnie
Harry miał założony kaptur i okulary przeciw słoneczne. Sława robi swoje
- Dlaczego ty taka jesteś?- zapytał, widziałam, że to pytanie chciał mi zadać, ale bał się mojej reakcji, jednak to wypalił
- No jaka, proszę pana, jaka?- byłam bardzo ciekawa, ale jednak chciałam płakać
- Śliczna- zaśmiałam się pod nosem,, kłamca"-  wrażliwa i romantyczna, a zarazem oschła i  zarozumiała
Zrobiło mi się żal, że nie mógł tego powiedzieć wcześniej, ale i też przykro jak on mnie odbiera, popłakałam się i wybąknęłam pod nosem,, przepraszam" a on? Chwycił moją twarz  i pocałował mnie, tak jak kiedyś
- Harry, ja nie chciała..- próbowałam, ale nie skończyłam
- Nie, nic się nie stało, wybaczyłem wam i to dzięki Liamowi, i twojej siostrze- powiedział
- Dziękuję im- powiedziałam
- Powiedz to im, a teraz co z nami?
- Ja nie wiem , brakuje mi ciebie - powiedziałam ze łzami
- Kochanie, pamiętasz obietnicę? Zawsze razem, pamiętasz szpital? Byłaś przy mnie, a ja przy tobie, że niby ciebie nie kocham?
- TY MNIE JESZCZE KOCHASZ?
-Byłaś i jesteś dla mnie wszystkim, to jak razem?- zapytał Harry
- Skarbie ....- nie zdążyłam, bo zakichany kelner nam przerwał
- Czy coś państwu podać?- zapytał. Oboje byliśmy na niego źli, lecz Harry zachował zdrowy rozsądek i powiedział
- Tak dwie kawy z  mlekiem i czekoladowe( moje ulubione) ciasto, dla solenizantki- powiedział Harry u uśmiechając się do mnie
- Dobrze, już się robi, a i sto lat- mrugnął do mnie kelner
- Dziękuję- powiedziałam bez entuzjazmy, on do mnie mrugnął i to przy moim chłopaku, niech spada, jestem Hazza i tyle
- No i jak odpowiesz? zapytał
- Pewnie, kocham cię










Dziękuję za komentarze, przepraszam za błędy, zapraszam do komentowania, i do czytania, kocham was moje Misiaczki!!! :*



09 lutego 2014

Dziękuję wam :) cz. II

Cd. ( wtedy musiałam iść do sklepu i ten, a nie chciałam kończyć tego (posta) potem


1. Twój ulubieniec?
2. W jakich okolicznościach chciałabyś spotkać One Direction?
3. Co cie nakłoniło do założenia bloga?
4. Masz jeszcze jakieś blogi? Jak tak to podaj linki.
5. Co lubisz robić oprócz pisania bloga?
6. Ulubione słowo?
7. Od kiedy jesteś fanką 1D ?
8.Ulubieona piosenka?
9. Co sądzisz o LS?
10. Co chciałabyś powiedzieć swojemu idolowi kiedy go spotkasz ?
 
7.Już prawie trzy, bo to nie cały trzeci rok, ale zaokrąglam ten   rok :)
8. W sumie wszystkie, ale z nowej płyty to I-Strong II- Little Wihite Lies III- Midnight Memories a tak ogólnie to Rock me i Na Na Na 
9.hmmmm nwm
10. Jestem twoją wielką fanką i naprawdę podziwiam wasze zaangażowanie i ambitność w to co robicie , ale pewnie bym zemdlała....
 
                                               Bardzo ci dziękuję :*
 
wielkie  dzięki  Julio :*
Pytania do nominowanych;
1.jak masz na imię
2.ile masz lat
3.kolor oczu
4.za co lubisz 1D
5.ulubieniec z 1D
6.najlepszy teledysk z 2013r
7.kogo Jeszcze słuchasz
8.co lubis zrobić po za pisaniem
9.ulubiony kolor
10.od kiedy jesteś directioner
11.masz jeszcze jakiegoś bloga
 
Oki no to odpowiedzi:
1.Ola - Aleksandra ( nie podoba mi się to imię :) )
2. W tym 2014 roku - 13 lat, starzeję się
3.NIebieski- taki jak  Niall
4. Za to, że są szczerzy no i zabawni
5.W sumie wielbię wszystkich ,ale Harry, to mój ulubiony
6. Story of my life i Best song ever :*
7. Seleny Gomez i Little Mix
8. czytać, słuchać muzyki i oglądać filmy
9. Powaga- różowy
10. góra :)
11. w planach :)
                                                   Bardzo ci dziękuję :)
 
 
 A teraz moi nominowani :)
10. http://spotkanie-po-koncercie-1d.blogspot.com/
11,http://miloscmawieleznaczen.blogspot.com/

Myślę, że się nie powtarzają te blogi, które nominowałam, a jeśli tak to przepraszam :(
a teraz pytanka :)


Nominowani....
1. Jak dowiedziałaś się o One Direction?
2. Kto jest twoim ulubieńcem?
3. Ile masz lat?
4. Za co lubisz swego ulubieńca z   1d?
5. Co sądzisz o plotkach na ich temat?
6. Twój ulubiony kolor?
7. Czy masz rodzeństwo?
8. Czy masz jakieś kompleksy?
9. Co byś zrobiła jeśli spotkałabyś kogoś z One Direction?
10. Wolałabyś zjeść obiad z Harrym, czy  spacerować po parku z Lou i nagle zaczął by padać deszcz?
11. Twoja ulubiona piosenka ( nie 1D)
   




Bardzo dziękuję i zapraszam do czytania i komentowania :)
 
 
 
 
 
 

Dziękuję wam :) czI

Oooo jak ja was kocham- nominowaliście mnie do.....  Liebster Awards. Mnie? Czy to jest sen? A może pomyłka? Jestem po prostu wam wdzięczna, dlatego jutro chyba wam się odwdzięczę rozdziałami, a może drugim blogiem???? Piszcie więcej komentarzy, bo widzę, że się już rozkręcacie i piszecie <3


                                                                                                                                                                       
 
Jako pierwsza :http://i-lives-quietly-bleeding.blogspot.com/2014/02/liebster-awards-2.html
dziękuję  Wiki :*

 Pytania do nominowanych:
1. Ulubiony kolor?
2. Ulubiona potrawa?
3. Do jakich fandomów należysz?
4.Wolisz pojechać na koncert do Niemiec czy spotkać jednego z chłopców na ulicy?
5. Która ładniejsza Sophia czy Perrie?
6. LS czy EL?
7. Ulubiony film?
8.Czym kierujesz się w życiu?
9.  Co skłoniło cię do pisania bloga?
10.  Gdyby Twoje życie miało przypominać dowolny serial, który byś wybrała?
11. Lanielle czy Lophie??

odpowiedzi

1. Hmm... śmiejcie się ale różowy :)
2.I <3 spaghetti
3. Należę do Directioner <3 i Mixer
4. W sumie to nwm, chyba spotkać jednego z nich na ulicy.... :)
5. Osobiście wolę Perrie, chodź Sophia też niczego sobie
6. LS
7. Kocham Titanica i This is us
8. Kieruję się swoim zdaniem i ogólnie przyjacielskim zdaniem, ale najpierw je rozważam, a potem działam
9. Na początku to byłą taka zabawa, ja i kumpela dla zabawy założyłyśmy no i teraz  piszę dla was <3
10, Trudne pytanie...może do nwm ... Przepis na życie ???
11, Lophie :)

dziękuję Ci

A teraz dziękuję  http://iloveyouorhate.blogspot.com/
 Nati- miło mi
Pytania dla nominowanych
1. Twój ulubieniec?
2. W jakich okolicznościach chciałabyś spotkać One Direction?
3. Co cie nakłoniło do założenia bloga?
4. Masz jeszcze jakieś blogi? Jak tak to podaj linki.
5. Co lubisz robić oprócz pisania bloga?
6. Ulubione słowo?
7. Od kiedy jesteś fanką 1D ?
8.Ulubieona piosenka?
9. Co sądzisz o LS?
10. Co chciałabyś powiedzieć swojemu idolowi kiedy go spotkasz ?
 
odpowiedzi :
1. Co za pytanie Harry :*
2. Tak po prostu w codziennej sytuacji 
3. Jak wspomniałam wyżej zabawa
4.Nie, ale mam taki plan, ale nie wiem z kim....
5. Kocham słuchać muzyki, oraz oglądać filmy, jeździć konno
6. No w sumie to nie wiem może: Tak/ Nie/ Aha
cdn.
 
 
 
 
 

04 lutego 2014

14 rozdział


                                                             # Veronica #
 Gdy wróciłam z pracy Carmen już spała. Obok niej  leżała tona zużytych chusteczek- nadal rozpaczała rozstanie z  Stylesem.  Obwiniała siebie cały czas, a Harry mógł wykazać skruchę, ale tego nie zrobił Wysłała mu miliony sms- ów, a on ??? Co on zrobił? Napisał raz tylko raz gdy: Carmen złożyła mu życzenia urodzinowe, i to było bez entuzjazmu ,, Dziękuję”. Carmen nie jest taka głupia by zdradzić Loczka drugi raz, ona go kocha, a wtedy potrzebowała wsparcia, a nikogo nie miała.  Carmen za bardzo martwiła się  chorobą chłopaka; nawet nie przejęła się śmiercią rodziców, jedynych rodziców- bliskich.  Najpierw śmierć jej byłego Maxa,  potem zdrada z Malikiem, śmierć rodziców, i co Harry…  Ona nawet mu się przyznała, nie owijała w bawełnę, bo jej na nim zależało. Ona go jeszcze kocha, a czy dla niego jest obojętna.
 
                                                                   # Carmen#
 
Już 15 za jakąś godzinę przyjdzie Louis, Liam, Paulina z Horanem i naj dziwniejsze, że Zayn. Harry nie, szkoda, w końcu 20 ma się tylko raz L. Według SMS-a napisanego przez Louisa będzie jeszcze ktoś- pan/ pani ,, X”. Ciekawe kto to, może  nowa dziewczyna    Lou. Nie mam zielonego pojęcia.
 
 
                         #Urodziny  Carmen#
 
 Jest nawet fajnie, najpierw trochę potańczyliśmy i Niall zagrał na gitarze, jakie to urocze, jedną piosenkę: Best song ever zaśpiewał z dedykacją dla mnie, a drugą dla swojej dziewczyny Pauli- Strong Następnie zdmuchnęłam świeczki, aż ktoś chwycił mnie za ramię był to Zayn.
- Carmen, mam coś dla ciebie, chodź
Razem poszliśmy na korytarz, a tam czekał na mnie wielki karton zapakowany w ozdobny papier, szybo go zaczęłam otwierać a tam było…..
 
 
-------------------------------------------------<3---------------------------------------------------------------------------------
Naprawdę krótki rozdział, ale nie mam czasu no i tak szybko coś piszę, ale myślę, że nie jest najgorszy, pozdrawiam i piszcie komentarze  

03 lutego 2014

13 rozdział ( taki nan szybko)


Jeśli chcę zdążyć  z wszystkim na jutrzejszą małą imprezkę urodzinową muszę zacząć się szykować ( głównie muszę  pogodzić się z stratą mojego największego skarbu- Hazza i  zdradą z Malikiem) Łzy spadają mi z twarzy  co chwilę gdy myślę o moim życiu- cały czas. Dlaczego to zrobiłam?

Wstałam z łóżka i robiłam sobie płatki z mlekiem. Siostry już nie było. Znalazła sobie pracę w kawiarni, jako kelnerka, na skromne życie nam wystarcza. Po zjedzeniu śniadania umyłam się, pomalowałam, i ubrałam  się w spodnie dżinsowe i zwykły biały  top z napisem ,, I  love, but no you"

 

 Nie mam zielonego pojęcia co dziś zrobię. Może warto porozmawiać z ….. Nie na razie nie, muszę się wyleczyć psychicznie. Był 10:42. Co tu robić? Poszłam do cukierni i zamówiłam tort. Weszłam do supermarketu, by kupić parę produktów na dzisiejszy obiad, oraz na jutrzejsze zabawy. Nie wiem, co jutro będzie, na pewno humor będę miała zły i będę opryskliwa. Po rozpakowaniu produktów, usiadłam na kanapie i zaczęłam oglądać horrory- które polubiłam dzięki Loczkowi

 

                      *Perspektywa Liama*

 

 

- Wiecie co- zacząłem-  Carmen jest taka smutna, musimy jutro do niej iść, w końcu raz się kończy 20 lat

- Masz rację- zgodzili się ze mną wszyscy oprócz Hazza, który wpatrywał się zza szybę samolotu. W takich sytuacjach udaje, że nas nie słucha, ale wszystko wie o czym gadamy

- Za pół godziny powinniśmy być w Londynie, to wejdziemy  do galerii  i załatwimy prezent-  zaproponował Malik, wszyscy byli zdziwieni, że to on to zaproponował.

- O dobry pomysł co nie panie obrażalski- zwrócił się do Loczka Lou

- Wiecie co wiem co zrobimy, ta sytuacja mnie przerasta, zrobimy tak

                                        * perspektywa Carmen*

Podczas oglądania filmu zasnęłam, obudziłam się o 8 rano. Wstałam i zaczęłam rozmyślać- idąc do łazienki- czy Zayn przyjdzie na moje urodziny, co do Hazza to jestem pewna , że nie przyjdzie. Zrujnowałam mu  i sobie całe życie
 
 
 
 
taki szybki i krótki rozdział, bo jestem na wakacjach i  tak mam jakoś mało czasu, za błędy przepraszam i zapraszam do czytania i komentowanie