Do domu wróciłam wraz z Moim Chłopakiem. Tak się cieszę. Postanowiłam że już nigdy nie zrobię tego co pamiętam bardzo dobrze. W domu było cicho. Ba kanapie leżała Vera przytulna do Liama ??? To było jak dla mnie dziwne , ale ok dzika impreza wszędzie alkohol i kieliszki. Na podłodze leżał Zayn a obok niego Louis. Pauli nigdzie nie było, Nialla też , dziwne, bardzo dziwne, ale ja nie jestem jej matką nawet jeśli się z nim przestała to jej sprawa.
-Harry, ci robimy?
-kochanie chodź pojedziemy do mnie i tam pójdziemy spać, bo tu raczej się nie wyspimy.
-Dlaczego- zapytałam
Harry tylko kazał mi się rozejrzeć po domu i po ogrodzie. Ciuchy Pauliny , nawet jej stanik. Co do ulichy oni tu robili. Na twarzy Zayna moja bielizna. O Boże Paula i Vera , już po was. Harry podszedł do Zayna i wziął mu stanik ( mój ) z głowy i strzelił we mnie
- to twoje ? -zapytał z rozbawieniem
- ta i to też-powiedziałam wskazując na lampę ozdobiona moją i Pauliny bielizną
Harry tylko się śmiał
-impreza była nie zła -powiedział nie mogąc powstrzymać się od śmiechu
Po 15 minutach
Jestem już w pachnacej koszulce mojego księcia i wtulona w niego usnelam. O 9 rano obudzilam się- śniło mi się że znów dostałam groźby. Kto to mógł mi wtedy zrobić. Harry jeszcze spał więc, delikatnie wzięłam jego rękę z mojego brzucha i wsralam. Ubrana byłam w koszulkę Stylesa, nie oddam mu jej. Muszę go poprosić by mi ją dał. Zrobię naleśniki z Nutella - tak Harry na pewno sobie je zje. Zeszlam z piętra po drewnianych schodach, a tam spokojnie siedział sobie jakiś kolo. Ha ha ha ha znam go , tylko jak on się tu znalazł? Przyjechał z Polski. To był... Mark. Narzeczony Pauliny. Teraz muszę sama stawić się temu faktowi, że to przeze mnie zerwali. Ja zdradzilam mojego już wtedy zmarłego chlopaka, tak jak wtedy gdy zdradzilam Stylesa - pitrzebowalam kogoś kto mi pomoże to zmienić i tylko Mark mi mógł pomóc. Od zawsze się mi podobał, a ja jemu. Paulina nie wie i tyn , że słowa wypiwiedziane pezez Marka ,, musimy zerwać bo poznałem kogoś kto mnie rozumie , przepraszam. " były skierowane przeze mnie. Przykro mi było, ale nie mogłam jej tego powiedzieć, ale skoro on tu się pojawił to wiem że będę musiała jej to powiedzieć. Bałam się go.
-Wynis się, bo zadzwonię pi policję, wlamales się do cudzego domu- starałam się panować nad emocjami by nie obudzić mojego chłopaka .
-Skarbie najpierw powiedz Pauli o zdradzie, a potem wróć do Polski ze mną
-Ty gnojku, soadaj- nie byłam już przestraszona. -Paulinie kiedyś to powiem, ulozyla sobie życie bez ciebie, i ja też spadaj
-o nie tak prędko zrobiłaś to ze mną więc jesteś moja-zbliżył się by mnie pocałować
-Zostaw ją ty palancie- wszedł Harry i zaczął go bić
5 minut później
Opowiedziałam chłopakowi moją historię. Był zaskoczony, lecz powiedział że ki pomoże i będzie przy mnie zawsze . Takiego chłopaka potrzebuje
Dziękuję za uwagę
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz